Do końca jesiennej rundy pozostały 3. kolejki. Każdy z tych meczów rozegramy na wyjeździe. W sobotę 27.11 udamy się Chorzowa, aby tam zmierzyć się z czwartą drużyną poprzedniego sezonu Clearexem Chorzów.
Chorzowianie to legenda futsalowych rozgrywek. Pięciokrotni mistrzowie Polski, w ubiegłym po szóstym tytule Rekordu Bielsko-Biała stracili prowadzenie w tabeli wszechczasów polskiej ekstraklasy, która obejmuje 27 sezonów. My w niej mozolnie pniemy się górę i obecnie zajmujemy 35 pozycję, mając na koncie 91 pkt zdobytych w 62 meczach. W tym sezonie dopisaliśmy już 21 oczek mimo nie najlepszego początku, co daje nam 5 miejsce. Za nami 8 meczów bez porażki i tą passę chcielibyśmy podtrzymać co najmniej do końca rundy. Gospodarze najbliższego pojedynku z 15 punktami są na 8 miejscu, a czeka ich jeszcze zaległe spotkanie z Rekordem. Nie jest to na pewno miejsce do którego chorzowianie są przyzwyczajeni. W poprzednich sezonach regularnie walczyli o pozycje w górze tabeli. W obecnym sezonie w klubie nastąpiły duże zmiany. Z drużyną pożegnali się dwaj reprezentanci Polski Sebastian Leszczak i Mikołaj Zastawnik, którzy zasilili skład Rekordu. Do pierwszoligowego BSF Bochnia trafił Adam Wędzony, który z 15 trafieniami jest najlepszym strzelcem swojej drużyny i zmierza z nią pewnie do Futsal Ekstraklasy. Jedynym znaczący wzmocnieniem składu został Ukrainiec Mykyta Możejko z Orła Jelcz-Laskowice. Najważniejsza zmiana nastąpiła jednak na ławce trenerskiej, bo do Chorzowie wrócił Andrzej Szłapa , jednak tym razem już w roli pierwszego trenera. W czasie swojej kariery na parkietach zdobył dla Clearexu 205 bramki, a mając ich łącznie na koncie 280 jest piątym strzelcem w historii. W najlepszych strzelców w historii futsal ekstraklasy znajdziemy też naszych byłych i obecnych zawodników. Sebastian Wojciechowski, Douglas Ferreria, Dominik Solecki, a zupełnie niedawno dołączył do tego grona Mateusz Lisowski.
Chorzowianie tegoroczne spotkania przeplatają. Rozpoczęli od przegranej z Piastem, potem zwycięstwo z MOKS, remis u siebie z Toruniem , przegrana w Chojnicach , remisy z Wilanowem i Lęborkiem. Do tego trzy zwycięstwa z beniaminkami i przegrane Komprachcicami i Lubawą. Czy to wszystko na co stać Clearex ? Z pewnością nie. Ich atutem jest własna hala w której nie zwykli przegrywać. W tym sezonie dokonał tego tylko Piast Gliwice w pierwszej kolejce. My mamy w pamięci dwa przegrane pojedynki w chorzowskiej hali, szczególnie ten z grudnia ubiegłego roku w którym po dobrym początku meczu musieliśmy przełknąć gorycz wysokiej porażki 9:1 (3:0) Nasz zespół jest w gazie i w Chorzowie z pewnością będzie chciał dopisać coś do swojego dorobku. Jeśli zagramy bezpiecznie w obronie i cierpliwie, ale też z błyskiem w ataku możemy liczyć na dobre i emocjonujące spotkanie.
Mecz z którego transmisję od godz. 17.55 będziecie mogli śledzić na platformie WP Pilot poprowadzą sędziowie Michał Żurawski z Gdyni i Kamil Grzębowski z Chojnic, a asystować im będą mieszkający w Rudzie Śląskiej Maciej Kuropatwa i Dawid Cieślok.