31. kolejka Statscore Futsal Ekstraklasy to dla nas spotkanie wyjazdowe. W sobotę 08.05 udamy się na Górny Śląsk by o 20.00 zmierzyć się z 15 zespołem ligi – AZS UŚ Katowice.
Dla gospodarzy tego spotkania będzie to mecz o być albo nie być w lidze. 18 pkt na koncie nawet przy założeniu czterech wygranych do końca może nie wystarczyć do utrzymanie. Tylko zwycięstwo przedłuża nadzieje AZS UŚ na pozostanie w lidzie i to przy braku zdobyczy punktowych zespołów z Brzegu i Wilanowa.
Historia naszych spotkań z Katowiczanami to 3 mecze. W poprzednim sezonie musieliśmy dwukrotnie przełknąć gorycz porażki przegrywają 1:4 na wyjeździe i 3:5 w Hali Trapez. Mecz rundy jesiennej tego sezonu miał już jednak całkiem inne oblicze. 28.11.2020 w Trapezie gładko wygraliśmy 9:0 (5:0). Bieżący sezon dla AZS UŚ to tylko 5 zwycięstw i 3 remisy. Zespół w którego składzie znajdują się solidni zawodnicy a nawet reprezentanci Polski grał poniżej oczekiwań. Takie nazwiska jak Piotr Łopuch czy Robert Gładczak znane są kibicom futsalu. Dodatkowo do składu w przerwie zimowej dołączył Ukrainiec Roman Vakhula. Nie zmieniło to jednak obrazu gry. W lutym zmieniono trenera. Ze stanowiskiem pożegnał się Miłosz Kocot. W 28 i 29 kolejce zespół odniósł dwa ważne zwycięstwa 5:3 z Teamem Lębork i 5:2 z Red Devils Chojnice. W 30 natomiast doznał wyjazdowej porażki z bardzo zdeterminowanym Gredarem Brzeg 0:4. To spotkanie było bardzo ważne w kontekście układu dolnej części tabel.
Dla naszego zespołu spotkanie w Katowicach będzie szansą na podtrzymanie dobrej passy z ostatnich tygodni – czterech zwycięstw, trzech remisów i jednej przegranej w ostatnich ośmiu spotkaniach. Skład jaki zobaczymy jutro nie będzie odbiegał znacząco o tych z poprzednich spotkań. Kłopoty z pachwiną ma Vitalii Lisnychenko. Pozostali zawodnicy dwytygodniową przerwę wykorzystali na regenerację swoich sił i zaleczenie mikrourazów, które na tym etapie sezonu są nieuniknione.
Mecz, który poprowadzą sędziowie Robert Podlecki i Łukasz Woliński – obaj z Lublina, a asystować im będą Dawid Konieczny z Pszczyny i Szymon Wiercioch z Gierałtowic obejrzycie dzięki transmisji TVCOM.pl