Tegoroczny terminarz ligowo-pucharowo-reprezentacyjny jest bardzo napięty stąd kolejny pojedynek w przedświąteczną sobotę. 03.04. na mecz 28. kolejki ligowej przyjeżdża do Leszna beniaminek ligi AZS UW Darkimp Wilanów.
Młody, perspektywiczny skład poparty doświadczeniem, który jest niewygodny dla każdego przeciwnika. Po dobrym początku sezonu, gładkim zwycięstwie nad FC Toruń 9:2 czy jednobramkowym zwycięstwie nad Red Dragons Pniewy i minimalnej porażce z Red Devils Chojnice wydawało się, że zespół z Wilanowa będzie piął się w górę tabeli. Ostatecznie 16 punktów (4 zwycięstwa i 4 remisy ) zdobytych w rundzie jesiennej dało drużynie 13 miejsce, tuż nad strefą spadkową. Po wycofaniu się z rozgrywek Gatty Active Zduńska Wola, wskoczyli na 12. Właśnie dzięki wycofaniu drużyny ze Zduńskiej Woli do młodego składu dołączyli dwaj doświadczeni ekstraklasowcy Igor Sobalczyk i Norbert Dregier. Kadra drużyny z Wilanowa opiera się głównie na wychowankach i studentach UW, a znajduje się w niej aż 31 zawodników. W ekstraklasowym sezonie pozyskano z Constraktu Lubawa Brazylijczyka Victora Diego Vieira Marinho „Vitinho” z którym jednak pożegnano się zimą. Za zdobycze bramkowe odpowiadają zawodnicy, którzy wywalczyli awans do ekstraklasy. 21 bramek! zdobył Michał Klaus, który ostatnio coraz lepiej radzi sobie w Reprezentacji Polski. Osiem bramek dołożył Maciej Pikiewicz, a sześć Radosław Marcinkowski. Nie możemy zapomnieć też o młodzieży. Jakub Nahorny (5 bramek), Denys Lifanov (7 bramek) i Bartosz Przyborek (4 bramki) to zawodnicy na których muszą zwracać baczną uwagę nasi obrońcy.
Początek runda wiosennej nie jest najlepszy dla drużyny z Wilanowa. 7 punktów po jednym zwycięstwie, czterech remisach i trzech przegranych nie pozwala spokojnie myśleć o utrzymaniu w ekstraklasie. Każde spotkanie to walka z przysłowiowym nożem na gardle. Tym bardziej, że goniący Fit-Morning Brzeg zdobył już 12 pkt i niebezpiecznie zbliżył się do zespołu z Wilanowa. Ciekawostką statystyczną jest fakt, że AZS UW jest najczęściej remisującą drużyną w lidze, a sąsiadujący z nimi w tabeli brzeżanie nie mają na swoim koncie żadnego remisu. Czy to właśnie te pojedyncze punkty rozstrzygną o pozycji w tabeli na koniec sezonu?
Nasza historia spotkań z AZS UW sięga 2017 roku. Jeszcze pod wodzą Dariusza Pieczyńskiego remis na wyjeździe 4:4 i przegrana u siebie 5:6 na zakończenie sezonu. W sezonie 2018/2019 dwa zwycięstwa – 6:1 u siebie i 5:2 na wyjeździe. W rundzie jesiennej 2020/2021 zremisowaliśmy na wyjeździe 2:2. Czego możemy spodziewać się jutro? Na pewno będzie to mecz walki, bo beniaminek gra szybki futsal, dobrze ustawiając się w obronie. My od pięciu kolejek nie ponieśliśmy porażki i spoglądamy w górę tabeli, aby powalczyć o jak najlepszą pozycję. Na jakie warianty gry zdecydują się trenerzy Trznadel i Karczyński? Zobaczymy.
Spotkanie obejrzycie na żywo dzięki transmisji na TVcom.pl od 15.20. Poprowadzą je na liniach Damian Grabowski z Wałbrzycha i Piotr Rybol z Kluczborka, sędzią technicznym będzie Adrian Skorczak z Gostynia, a czasowym Marcin Podmostka z Opola.