Dzisiejszy mecz sparingowy z zespołem Herthy 06 Berlin zakończył się wysokim zwycięstwem naszej drużyny. Spotkanie rozgrywane w Hali Widowiskowo Sportowej w Poniecu pokazało różnicę klas między futsalowymi zespołami z Polski i Niemiec. Trzecia drużyna ligi regionalnej Brandenburgii postawiła wysokie wymagania głównie w pierwszej połowie. W naszym zespole zabrakło Sebastiana Wojciechowskiego, który przebywa aktualnie w Monte Carlo na zaproszenie Kamila Glika oraz kontuzjowanego Pawła Synowca. Drużyna z Niemiec przyjechała w bardzo międzynarodowym składzie, z kilkoma Brazylijczykami oraz kapitanem z Japonii. Przed spotkaniem trenerzy obu zespołów ustalili, że gra będzie toczyć się w trzech tercjach po 15 minut.
W pierwszej minucie meczu po drużynowym rozegraniu rzutu wolnego Hubert Olszak trafił w poprzeczkę, dokumentując swoją dobrą grę. Drużyna z Niemiec szybko odpowiedziała dobrym strzałem Wyllamesa z prawej strony boiska, obronionym przez Michała Długosza. W tym okresie meczu większość akcji odbywała się na połowie drużyny gości, którzy byli wyraźnie zaskoczeni ostrą grą i pressingiem zastosowanym przez naszych zawodników. Aktywny był również trener Herthy Lino Cebey Zas, który energicznie krzyczał do swoich piłkarzy w trzech językach. W 7. minucie wyszliśmy na prowadzenie za sprawą świetnego strzału z powietrza Piotra Pietruszko, który zwieńczył dobry okres naszej gry. Już w 9. minucie Jan Martin podwyższył wynik na 2:0, a przeciwnicy pierwszy raz wzięli czas, co przyniosło efekt po 60 sekundach gry, gdy kontaktowego gola strzelił Mouadh Ben-Abdesselem. Bramka wniosła trochę polotu w poczynania drużyny z Niemiec, którzy kilka razy podeszli pod nasze pole karne, ale nie przyniosło to efektu, w przeciwieństwie do akcji naszego duetu Pietruszko – Radliński, która przyniosła trzeciego gola na minutę przed końcem pierwszej tercji.
Druga tercja przyniosła zmianę obrazu gry, przy sporej rotacji w składzie obu drużyn. W pierwszej minucie drugiej części gry dwoma świetnymi interwencjami po strzałach Marvicha Perkovicia popisał się Michał Długosz, a po kilkudziesięciu sekundach faulem, po stracie musiał się ratować Michał Bartnicki, który ukarany został żółtą kartką. W tym okresie meczu w drużynie gości najlepszym zawodnikiem był strzelec bramki Ben-Abdesselem. W 20. minucie gola strzelił nasz nowy zawodnik Dawid Witek, a po kilkunastu sekundach po świetnej akcji mieliśmy jeszcze poprzeczkę Kamila Kruszyńskiego. W 21. minucie gola na 5:1 strzelił Jan Martin, co wprowadziło jeszcze więcej nerwowości w poczynania drużyny z Berlina. Kolejne minuty upłynęły na wyrównanej grze z lekkim wskazaniem na drużynę gości, co skończyło się golem Marvina Perkovicia na 5:2. Drużyna gości po minucie miała jeszcze przedłużony rzut karny, ale Sergiy nie wykorzystał tej znakomitej sytuacji na strzelenie bramki. Podobnie zakończył się karny dla naszej drużyny, którego przestrzelił Hubert Olszak. W końcówce drugiej części gry najaktywniejszy na boisku był bramkarz Herthy Giobatta Branchini, który pełnił również funkcję drugiego trenera i prowadził rozmowy motywacyjne i prezentacje taktyczne.
W pierwszych minutach ostatniej tercji gra z obu stron mocno się podostrzyła, co pokazało, że żadna z drużyn do końca nie zamierza odpuszczać gry o jak najlepszy wynik. W 37. minucie świetnym strzałem popisał się Hubert Olszak, ale energiczny bramkarz z Berlina po raz kolejny uchronił gości przed stratą szóstej bramki. Do ostatnich minut gra toczyła się raz po jednej, raz po drugiej stronie boiska, ale ta część gry nie przyniosła żadnej bramki. Spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem 5:2 i po dzisiejszym meczu możemy być zadowoleni zarówno z wyniku, jak i gry naszej drużyny. We wtorek rozpoczynamy zgrupowanie na Węgrzech, podczas którego rozegramy kolejne mecze sparingowe.
W najbliższy wtorek nasz zespół rozegra sparing z ekstraklasowym GSF Gliwice, a w sobotę leszczyńską ekipę podejmą Węgrzy z Dunajvaros.