Niedziela 25.11 to termin naszego kolejnego meczu ligowego. O 17.00 w Hali Trapez będziemy podejmować zespół KS Gniezno.
Nasz najbliższy przeciwnik to bardzo doświadczona drużyna, która już od wielu lat walczy na futsalowych parkietach na różnych szczeblach rozgrywkowych. Z gnieźnianami w naszych dotychczasowych pojedynkach mamy dodatni bilans. W ubiegłym sezonie na inaugurację rozgrywek w Lesznie pokonaliśmy występujący wtedy pod nazwą Mieszko Gniezno zespół aż 8-2 (5-0). Na wiosnę, w rewanżu w bardzo specyficznej hali wygraliśmy 3-2, a zwycięskiego gola strzelił dla nas powracający obecni do zdrowia po kontuzji kolana Sergey Chamukha.
Gnieźnianie w tym sezonie występują ze zmiennym szczęściem. Rozgrywki rozpoczęli od remisu w Obornikach. Potem przyszła seria 4 porażek przełamana zwycięstwem z outsaiderem rozgrywek Vamosem Gdańsk. Kontynuacja zwycięstw to pokonanie u siebie AZS UW Warszawa 4-3. W poprzedniej kolejce gnieźnianie grali w Białymstoku i tam dobra passa została przerwana. Po wyrównanym meczu, w końcówce wycofali bramkarza, co przełożyło się na przegraną 2-5. Po 8 kolejkach z 7 pkt. na koncie zajmują 8 miejsce w tabeli. Najlepszym strzelcem drużyny jest Marcin Marcinkowski z 6 trafieniami na koncie. O sile gry zespołu stanowi też znany z występów w ekstraklasie Dariusz Rychłowski.
My do spotkania musimy podejść skoncentrowani i od pierwszych sekund – tak jak w Obornikach – walczyć o trzy punkty. Do dyspozycji trenera, będzie już 10 zawodników. Wszystko wskazuje na to, że po złamaniu kości śródstopia zadebiutuje w naszych barwach Michał Bartnicki. Bramkostrzelny zawodnik z pewnością będzie chciał dorzucić swoją cegiełkę do dobrej gry zespołu.
Spotkanie sędziować będą Maciej Śliwiński z Dąbrówki, Michał Waskowski z Komornik, oraz Adrian Skorczak z Gostynia.