Do 1/16 Halowego Pucharu Polski zabrakło 23 sekund + skrót wideo

23 sekund zabrakło nam dziś, aby uzyskać awans do 1/16 Halowego Pucharu Polski. Rywale z Chojnic tuż przed końcem strzelili bramkę wyrównującą, a szalę zwycięstwa na własną stronę przechylili w konkursie rzutów karnych.

Pierwszą połowę obie ekipy rozpoczęły na bardzo wysokim poziomie. Szans do zdobywania bramek nie brakowało po obu stronach. To była gra cios za cios. Już w pierwszej minucie goście mogli objąć prowadzenie, ale świetnie w bramce spisał się Łukasz Błaszczyk. Kilkanaście sekund później czujnie, długim podaniem Damiana Drewnowskiego uruchomił Przemysław Czajka. Ten pierwszy nie wykorzystał jednak swojej szansy. W 5 minucie tak zwaną setkę zmarnowali goście. W 7 natomiast niesamowitym przechwytem popisał się Piotr Pietruszko, ale indywidualną akcję zakończył potężnym pudłem. Wreszcie w 16 minucie wynik, po fenomenalnym -co trzeba przyznać – wykonaniu rzutu wolnego otworzył  Jakub Mączkowski. Gospodarze natychmiast rzucili się do ataku. Koronkową akcję biało-czerwonych zakończył Jan Martin, któremu pozostało tylko dostawić nogę i na tablicy wyników widniał rezultat 1:1. Minutę później na listę strzelców wpisał się Piotr Pietruszko, wprawiając leszczyńską publiczność w euforię. Rezultat 2:1 zwiastował ogromne emocje w drugiej części.

Po zmianie stron obraz gry diametralnie uległ zmianie. Obie ekipy zagrały dużo bardziej asekuracyjnie. Świetnie sytuacje mieli Łukasz Pieczyński i Daniel Lebiedziński, ale kolejne gole nie padły. Szybko zebraliśmy 5 fauli, co znacznie utrudniło zadanie. Przez 11 minut drugiej połowy graliśmy zagrożeni przedłużonymi rzutami karnymi. Rywale taki prezent otrzymali w 34 minucie, ale reprezentant Red Devils nie trafił w światło bramki. W 38 minucie w sytuacji sam na sam w z bramkarzem znalazł się Daniel Lebiedziński. Doświadczony futsalista z uderzeniem zwlekał jednak zbyt długo i lepszy w tej sytuacji okazał się bramkarz gości. Chojniczanie nacierali i w końcu stało się to czego w hali Trapez nie chciał nikt. Na 23 sekundy przed końcem piłkę w bramce Błaszczyka umieścił Vitaly Kolesnik. Mieliśmy 2:2, a to oznaczało dogrywkę.

W dodatkowej części gry na parkiecie działo się niewiele. Obie ekipy wypracowały zaledwie po jednej sytuacji podbramkowej i do ostatecznego rozstrzygnięcia potrzebny był konkurs rzutów karnych. W tej wojnie nerwów lepsi okazali się gracze Red Devils Chojnice i to oni zagrają w 1/16 Halowego Pucharu Polski.

Materiał przygotowany przy współpracy z

Skrót meczu przygotowany przez Telewizję Leszno