Pełny dramaturgii i zwrotów akcji był mecz 11. kolejki 1. Polskiej Ligi Futsalu pomiędzy AZS Uniwersytetem Warszawskim, a naszą drużyną. Ostatecznie zakończyło się remisem 4:4, który z całą pewnością nie zadowala żadnego z zespołów.
Rozpoczęło się tragicznie dla nas. Po ośmiu minutach było już 3:0, a wszystkie bramki padły po stratach biało-czerwonych i fenomenalnych kontrach warszawiaków. Trener Dariusz Pieczyński natychmiast podjął decyzję o zdjęciu bramkarza, co zmieniło nieco obraz gry. Długa wymiana piłki między naszymi graczami przez dłuższy okres nie przynosiła rezultatu. Udało się w 16 minucie. Mocno w światło bramki rywala uderzył Daniel Lebiedziński, miejscowy golkiper sparował futsalówkę, ale w odpowiednim miejscu znalazł się Piotr Pietruszko i mieliśmy 3:1. Nadzieje odżyły dwie minuty później. Tym razem na listę strzelców wpisał się Hubert Olszak któremu, po dokładnym dośrodkowaniu z lewej strony pozostało tylko dostawić nogę. Tuż przed przerwą stan meczu mógł wyrównać jeszcze Piotr Pietruszko, lecz ostatecznie wynik nie uległ już zmianie. Do przerwy AZS Uniwersytet Warszawski prowadził z GI Malepszy Futsal Leszno 3:2.
To co nie udało się przed przerwą, udało się tuż po niej. Po raz drugi do warszawskiej bramki trafił Hubert Olszak i na tablicy wyników mieliśmy 3:3. Mimo remisu nasi, zupełnie nieoczekiwanie nadal grali bez golkipera między słupkami, podejmując spore ryzyko. W 30 minucie przed niebywałą okazją stanął, grający w roli lotnego bramkarza Łukasz Pieczyński, ale chybił. Chwilę później w słupek trafił Daniel Lebiedziński, a w podobny sposób swoją dobrą akcję zakończyli rywale. Możemy sobie zatem tylko wyobrazić, jakie emocje towarzyszyły zawodnikom obu zespołów. Na dwie minuty przed końcem zimną krew, w sytuacji sam na sam zachował Dominik Majewski, który dał gospodarzom prowadzenie. Na tym mecz się jednak nie zakończył, gdyż za sprawą bramki Piotra Pietruszko bardzo szybko doprowadziliśmy do remisu 4:4. Na kilka sekund przed końcem gospodarze trafili jeszcze w poprzeczkę i ostatecznie wynik nie uległ już zmianie.
Materiał przy współpracy z
Relację na żywo, którą przeprowadził portal Lajfy.com można przeczytać w linku http://www.lajfy.com/match/index/date/2017-12-09/id/226265