Nasza drużyna w teorii jest już w I lidze, jednak w praktyce, musi poczynić jeszcze jeden maleńki krok. Do pełni szczęścia potrzebne są trzy punkty. O nie, w najbliższą sobotę, GI Malepszy Futsal Leszno powalczy na wyjeździe w Kostrzynie nad Odrą z tamtejszym IKAA MOSiR.
Postawienie stempla nie będzie sprawą łatwą. Najgroźniejszy w tym momencie rywal plasuje się na drugim miejscu w tabeli i cały czas ma nadzieję na dokonanie rzeczy niezwykłej. Takową, byłoby oczywiście powstrzymanie faworyta i przedłużenie swojej, jakże iluzorycznej szansy, na sięgnięcie po mistrzowski tytuł na najniższym szczeblu.
Forma wicelidera jest naprawdę imponująca. Kostrzynianie, nie zwykli mylić się na własnym parkiecie. W tym sezonie, u siebie jeszcze nie przegrali i będą chcieli za wszelką cenę przedłużyć swoją świetną passę. Pomóc w zwycięstwie numer dziewięć ma przede wszystkim najbardziej doświadczony zawodnik, Sebastian Jankowski. 36-latek potrafi w pojedynkę rozstrzygać o losach spotkań i właśnie na jego skuteczność liczy miejscowa publiczność. O powstrzymanie weterana muszą zadbać goście. Dobra defensywa może okazać się kluczem do jedenastego triumfu. A leszczynianie, bronić przecież potrafią, jak nikt inny, o czym świadczą liczby – zaledwie 15 bramek straconych w tegorocznych rozgrywkach. Tym razem, naprzeciw stanie najlepsza ofensywa. Gospodarze nastrzelali do tej pory aż 85 goli, co daje znakomitą średnią, nieco ponad 6,5 trafienia na mecz. Jedno jest pewne – nikt nie zamierza odpuszczać, co zwiastuje pełne emocji widowisko.
W pierwszej rundzie, w hali Trapez, podopieczni Dariusza Pieczyńskiego wygrali z niewygodnym dla siebie przeciwnikiem 5:2. W niedługiej historii natomiast, biało-czerwoni dwukrotnie remisowali na gorącym terenie.
Początek tych arcyciekawie zapowiadających się zawodów w hali sportowej przy Zespole Szkół im. Marii Skłodowskiej-Curie zaplanowano na godzinę 20:00. Transmisję na żywo z wydarzenia przeprowadzi Telewizja Leszno.