Pokonali Perfectę

Po zaciętym meczu, trzymającym w napięciu do ostatnich chwil, GI Malepszy Futsal Leszno pokonał na wyjeździe Perfectę Złotów 8:5.

Leszczynianie byli zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia. Wszak wybrali się na teren przedostatniej drużyny ligowej tabeli. Mimo to, starcie wcale nie można nazwać jednostronnym widowiskiem.

Z pewnością to nie był spacerek. Goście musieli sporo się napocić, aby wywieźć z obcego terenu pełną pulę. Wszystko zaczęło się jednak zgodnie z planem. Najpierw, po fantastycznie wykonanym rzucie wolnym, gola strzelił Hubert Olszak. Nieco później, na 2:0 prowadzenie, w efektownym stylu, ładną podcinką, podwyższył Dariusz Pieczyński. Rywal nie zamierzał się poddawać i po jednej z akcji, zmniejszył straty na 1:2 za sprawą Mateusza Chudzińskiego. Przewaga naszego zespołu szybko urosła, bowiem w 10 minucie kapitalną akcję przyjezdnych wykończył Damian Drewnowski. Odpowiedź gospodarzy nadeszła natychmiastowo. Gola na 2:3, mierzonym uderzeniem z dalszej odległości ustrzelił Jan Turkowiak. Pod koniec pierwszej połowy, kibice zgromadzeni w hali Złotowianka obejrzeli jeszcze cztery trafienia. Na 4:2 wynik podwyższył Łukasz Pieczyński, a nieco później po fantastycznym zgraniu Łukasza Janowicza po raz drugi na listę strzelców wpisał się Olszak. Przewaga lidera potwierdzona została przez Przemysława Czajkę, który sfinalizował akcję, po pięknej asyście Jakuba Molickiego. Na kilka sekund przed końcem pierwszej odsłony, nieuwagę naszej defensywy wykorzystał po raz drugi tego dnia Turkowiak i do przerwy było 3:6.

Po zmianie stron, dość nieoczekiwanie, strzelanie rozpoczęli złotowianie. W przeciągu pięciu minut daliśmy się dwukrotnie zaskoczyć. Łukasza Błaszczyka pokonywali kolejno Michał Fertikowski oraz Piotr Kowalski. Podopieczni Mateusza Hryconia niebezpiecznie złapali kontakt. Co ciekawe, momentami prezentowali się całkiem nieźle i mieli szanse na wyrównanie, ale je zmarnowali. Przez długi okres drugiej połowy, żadna z ekip nie potrafiła zdobyć bramki. Wreszcie, sprawy w swoje ręce, a właściwie nogi, wziął najskuteczniejszy w naszym teamie, Łukasz Pieczyński. Młodszy z braci dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. W 37 minucie z gry natomiast 60 sekund później pewnie wyegzekwował rzut karny. W samej końcówce, zarówno miejscowi, jak i biało-czerwoni mieli jeszcze okazje. W jednym i drugim przypadku dobrze przedłużone rzuty karne bronili Filip Twardowski i Jakub Adamski. Ostatecznie, po nerwowym, ale i całkiem ciekawym widowisku, wygraliśmy z Perfectą 8:5.

Składy:
Perfecta Złotów: Adamski – Osada, Pinkowski, Brandt, Kowalski, Lach, Fertikowski, Turkowiak, Chudziński, Kraczkowski, Massel, Golla

GI Malepszy Futsal Leszno: Błaszczyk, Twardowski – Martin, Janowicz, Molicki, Walczak, Ł. Pieczyński, D. Pieczyński, Drewnowski, Czajka, Olszak

Bramki: Chudziński 8′ Turkowiak 13′ 20′ Fertikowski 22′ Kowalski 25′ – Olszak 3′ 17′ D. Pieczyński 6′ Drewnowski 10′ Ł. Pieczyński 16′ 37′ 38′ Czajka 19′
Żółte kartki: Pinkowski 39′ – Drewnowski 28′

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *