Osłabiony brakiem kluczowych zawodników GI Malepszy Futsal Leszno przegrał na wyjeździe z ostatnim zespołem tabeli CityZen Poznań 4:7.
Pomimo problemów kadrowych, leszczynianie byli faworytem sobotniego spotkania. Wszak poznaniacy nie mieli na swoim koncie żadnego zwycięstwa ligowego.
Jako pierwsi groźnie zaatakowali gospodarze. Już w 1 minucie, swoimi nietuzinkowymi umiejętnościami popisał się Filip Twardowski. Bramkarz wystąpił w głównej roli także chwilę później i tylko dzięki jego świetnej postawie nadal było 0:0. Otwarcie wyniku nadeszło po 7 minutach. Co ciekawe, na prowadzenie wyszli goście po skutecznej dobitce Łukasza Janowicza. W 16 minucie znów na wysokości zadania stanął popularny Twardy, zatrzymując strzał z bliskiej odległości Łukasza Walkowiaka. W 19 minucie powinno być 2:0, jednak doskonałą okazję zmarnował Filip Walczak. Zemsta nadeszła jeszcze przed przerwą. Do wyrównania doprowadził Kacper Kromski. Po pierwszej połowie było zatem po 1.
Drugą część od mocnego uderzenia mogli rozpocząć przyjezdni, ale w niezłej sytuacji pomylił się Janowicz. W 24 minucie, miejscowi wyprowadzili szybki kontratak, który perfekcyjnie wykończył Dawid Kromski. 60 sekund później zachował się on jednak nierozważnie, faulując jednego z naszych graczy tuż przed polem karnym. Sędzia zmuszony był pokazać mu drugą żółtą kartkę w meczu, a w konsekwencji czerwoną. Rzut wolny na bramkę zamienili biało-czerwoni. Jakub Molicki wystawił piłkę Łukaszowi Chmielewskiemu, a ten pewnie pokonał Arkadiusza Kłosowskiego i wszystko zaczynało się od nowa. To, co stało się między 29 a 36 minutą przeszło najśmielsze oczekiwania. W okresie tym, podopieczni Tomasza Krysiaka i Krzysztofa Kaczmarzyka popełnili masę błędów. Nieporozumienia i proste straty w naszych szeregach, w pełni wykorzystała młoda ekipa ze stolicy Wielkopolski. Na listę strzelców wpisywali się dwukrotnie Jędrzej Siegień i K. Kromski oraz raz Walkowiak. W samej końcówce, leszczynianie walczyli już tylko o honor i zachowanie twarzy. Udało się zmniejszyć straty za sprawą Walczaka i Molickiego. Nie udało się natomiast wygrać z czerwoną latarnią, co należy uznać za wielkie rozczarowanie.
Ostatecznie, CityZen Poznań wygrał na własnym parkiecie z GI Malepszy Futsal Leszno 7:4. Dla rywali był to pierwszy triumf w historii rozgrywek na szczeblu II ligi, z kolei dla naszej drużyny szósta porażka w tym sezonie.
Składy:
CityZen Poznań: Kłosowski – Woźniak, K. Kromski, Siegień, Walkowiak, Kostański, D. Kromski, Tokarek, Kurcewicz, Pawlak
GI Malepszy Futsal Leszno: Twardowski – Chmielewski, Szafrański, Janowicz, Molicki, Walczak, Lesiecki, Kaczmarek
Bramki: K. Kromski 19′ 33′ 36′ D. Kromski 24′ Walkowiak 29′ Siegień 30′ 32′ – Janowicz 7′ Chmielewski 25′ Walczak 37′ Molicki 40′
Przewinienia: 7-5
Żółte kartki: D. Kromski 14′ 25′ – Molicki 29′ Kaczmarek 37′
Czerwone kartki: D. Kromski 25′ (za dwie żółte)