Uratowali remis

Zacięty bój w Kostrzynie stoczył GI Malepszy Futsal. Leszczynianie rzutem na taśmę zremisowali z tamtejszą Celulozą 3:3. Trafienie dające upragniony jeden punkt padło na trzydzieści sekund przed ostatnią syreną.

Nasza drużyna wybrała się pod zachodnią granicę mocno osłabiona. W składzie zabrakło bowiem braci Jakuba i Patryka Przymusów, a także Erwina Łukawego i Marcina Polańskiego. O zwycięstwo na trudnym terenie walczyła ósemka zawodników.

Pierwsze minuty niedzielnego spotkania były dosyć nerwowe w wykonaniu biało-czerwonych. Początek należał do kostrzynian, którzy jako pierwsi stworzyli sobie świetne okazje. W 3 minucie gości uratowało spojenie słupka z poprzeczką. Chwilę później, kilkakrotnie na wysokości zadania stawał Dominik Sadowski. W 13 minucie, bramkarz musiał skapitulować. Prowadzenie miejscowym, po szybkiej kontrze, dał Piotr Siembida. Piłkarze prowadzeni przez Michała Mendelskiego, nie zamierzali na tym poprzestać i konstruowali kolejne akcje. Zaporę nie do przejścia stanowił jednak Sadowski. Tuż przed przerwą, dosyć niespodziewanie, gola strzelili przyjezdni. Piekielnie mocnym, i co najważniejsze, celnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Bartosz Tomaszewicz. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1.

Start drugiej odsłony należał do gospodarzy. W 23 minucie, bramkę na 2:1 plasowanym strzałem zdobył Dawid Olszewski. Na nieszczęście dla naszego zespołu, po 120 sekundach Celuloza trafiła po raz trzeci. Na listę strzelców wpisał się niezwykle aktywny Sebastian Jankowski. Podopieczni Tomasza Krysiaka i Krzysztofa Kaczmarzyka nie zamierzali się poddawać i momentalnie złapali kontakt z rywalem. Kapitalnie z dystansu przymierzył Dariusz Szafrański i było 3:2. W kolejnym okresie, obie ekipy nieco się otworzyły, a na parkiecie było więcej walki, niż gry. Skutkowało to wieloma przewinieniami z obu stron. W 32 minucie, doskonałą okazję, będąc sam na sam z Marcinem Buliczakiem, zaprzepaścił Tomaszewicz. W 36 i 37 minucie, dwie indywidualne szarże przeprowadził Artur Korman. Defensor mógł postawić kropkę nad „i”, ale na przeszkodzie stanął mu niesamowity tego dnia Sadowski. Stare porzekadło piłkarskie mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak też było tym razem. W samej końcówce, leszczyński team wyrównał stan meczu. Po podaniu Filipa Walczaka, sprytnym strzałem po ziemi Buliczaka zaskoczył Jakub Molicki, ustalając rezultat potyczki na 3:3.

Co ciekawe, był to trzeci w historii podział punktów. W zeszłym sezonie, dwukrotnie padł remis (2:2 w Lesznie i 4:4 w Kostrzynie). Z tegorocznego, z pewnością bardziej cieszy się GI Malepszy Futsal.

Składy:
GI Malepszy Futsal Leszno: Sadowski – Chmielewski, Molicki, Drewnowski, Walczak, Szafrański, Janowicz, Tomaszewicz

Celuloza Kostrzyn: Buliczak, Wasilewski – Siembida, Korman, Jankowski, Orłowski, Weyer, Filus, Bednarek, Olszewski, Matuszczak, Krygier, Siroń

Szczegóły:
Bramki: Siembida 13′ Olszewski 23′ Jankowski 25′ – Tomaszewicz 19′ Szafrański 25′ Molicki 40′
Żółte kartki: Korman 24′
Przewinienia: 6-7

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *